Jonathan Swift – Podróże Guliwera – książka napisana w roku 1735 opisała przypadek dwóch księżyców obok Marsa. Tymczasem rok 1877 pokazał, że wokół Czerwonej Planety faktycznie krążą dwa księżyce – Swift był zatem 142 lata do przodu.
Jules Verne – niezłego nosa miał również autor ‘W 80 dni dookoła świata’, jednak to nie w jego najpopularniejszym dziele znajdziemy informacje, które się sprawdziły. Na kartkach powieści ‘Z Ziemi na Księżyc’ (1985) opisuje podróż na trasie Ziemia-Księżyc, która faktycznie miała miejsce w roku 1969, z kolei żagiel słoneczny (z kart tej samej powieści) został stworzony przez Japończyków w 2010 roku.
Z kolei 1889 rok zaowocował wydaniem ‘W roku 2889’ – tam mogliśmy przeczytać o tworzeniu napisów na niebie za pomocą samolotów (pierwsze pokazy lotnicze z tego typu atrakcjami odbyły się w San Francisco w 1915 roku), ale ważniejsze było coś innego. W tym samym opowiadaniu Francuz opisał telefon, dzięki któremu można było rozmawiać wraz z przekazem wideo. Takie urządzenie pojawiło się dopiero w 1964 roku, czyli w 75 lat po wydaniu.
Edward Bellamy – w 1888 roku powstała książka ‘Looking Backwards’ – paradoksalnie jednak autor spojrzał w przyszłość, nie zaś w przeszłość jak mógłby sugerować tytuł, a już na pewno w przypadku kart kredytowych. Śmieszne kawałki plastiku, którymi można zapłacić za zakupy w sklepie faktycznie pojawiły się w roku 1950, czyli 62 lata po wydaniu książki.
H.G. Wells – ‘Darek, otwórz!’, mogliśmy usłyszeć w pewnym, marnej jakości, polskim filmie. Scena pokazuje jednak jeden z najdonioślejszych wynalazków ludzkości – automatycznie otwierane drzwi! Wszystko to działo się w roku 1889, a pierwsze tego typu drzwi powstały trochę ponad 60 lat później, w roku 1960.
Ten sam autor w roku 1903 wydał książkę The Land Ironclads – opisał tam czołgi, które oficjalnie pojawiły się 13 lat później, w roku 1916.
To jednak nie wszystko – rok 1914 zaowocował wydaniem książki The World Set Free, w której autor opisał bombę atomową. Każdy z lekcji historii wie, że po raz pierwszy tego ‘wynalazku’ użyto 31 lat później, w roku 1945. Z kolei rok później, w 1915, Wells napisał powieść ‘Men Like Gods’ – jej bohaterowie używali poczty głosowej. Ta w świecie realnym pojawiła się dopiero w roku 1980 (po 57 latach od daty wydania).
Morgan Robertson – klasyka w najlepszym wydaniu. Rok 1898 to data wydania książki pt. ‘The Wreck of the Titan’, opowiadającej o wielkim, niezniszczalnym statku, który kończy swoją podróż na wielkim lodowcu. Skojarzenia z rzeczywistością odegraną jak ze scenariusza w 1912 roku jak najbardziej wskazane.
Edwin Balmer i William MacHarg – The Achievements of Luther Trant to książka wydana w 1910 roku. Opisano tam urządzenie dające możliwość badania ludzi pod kątem wykrywania kłamstw. Dzisiaj to norma, a pierwszy wariograf został użyty w 1924 roku, czyli 14 lat pod wydaniu książki.
Hugo Gernsback – Ralph 124C 41+ i rok 1914 – na kartach tej powieści jeden z najpopularniejszych autorów SF opisał wynalazki niebezpiecznie przypominające coś, co dzisiaj nazywamy radarem i energią słoneczną. O ile ten pierwszy powstał relatywnie szybko, bo w roku 1935 (czyli 24 lata po wydaniu książki), o tyle na praktyczne wykorzystanie energii słonecznej czekaliśmy już dłużej. Dokładnie do roku 1978, kiedy to powstał pierwszy kalkulator zasilany solarnie. Czyli 67 lat później.
Nie będę przeklejać bezczelnie całej treści, pozostali autorzy na istniejeczynie . pl
Jules Verne – niezłego nosa miał również autor ‘W 80 dni dookoła świata’, jednak to nie w jego najpopularniejszym dziele znajdziemy informacje, które się sprawdziły. Na kartkach powieści ‘Z Ziemi na Księżyc’ (1985) opisuje podróż na trasie Ziemia-Księżyc, która faktycznie miała miejsce w roku 1969, z kolei żagiel słoneczny (z kart tej samej powieści) został stworzony przez Japończyków w 2010 roku.
Z kolei 1889 rok zaowocował wydaniem ‘W roku 2889’ – tam mogliśmy przeczytać o tworzeniu napisów na niebie za pomocą samolotów (pierwsze pokazy lotnicze z tego typu atrakcjami odbyły się w San Francisco w 1915 roku), ale ważniejsze było coś innego. W tym samym opowiadaniu Francuz opisał telefon, dzięki któremu można było rozmawiać wraz z przekazem wideo. Takie urządzenie pojawiło się dopiero w 1964 roku, czyli w 75 lat po wydaniu.
Edward Bellamy – w 1888 roku powstała książka ‘Looking Backwards’ – paradoksalnie jednak autor spojrzał w przyszłość, nie zaś w przeszłość jak mógłby sugerować tytuł, a już na pewno w przypadku kart kredytowych. Śmieszne kawałki plastiku, którymi można zapłacić za zakupy w sklepie faktycznie pojawiły się w roku 1950, czyli 62 lata po wydaniu książki.
H.G. Wells – ‘Darek, otwórz!’, mogliśmy usłyszeć w pewnym, marnej jakości, polskim filmie. Scena pokazuje jednak jeden z najdonioślejszych wynalazków ludzkości – automatycznie otwierane drzwi! Wszystko to działo się w roku 1889, a pierwsze tego typu drzwi powstały trochę ponad 60 lat później, w roku 1960.
Ten sam autor w roku 1903 wydał książkę The Land Ironclads – opisał tam czołgi, które oficjalnie pojawiły się 13 lat później, w roku 1916.
To jednak nie wszystko – rok 1914 zaowocował wydaniem książki The World Set Free, w której autor opisał bombę atomową. Każdy z lekcji historii wie, że po raz pierwszy tego ‘wynalazku’ użyto 31 lat później, w roku 1945. Z kolei rok później, w 1915, Wells napisał powieść ‘Men Like Gods’ – jej bohaterowie używali poczty głosowej. Ta w świecie realnym pojawiła się dopiero w roku 1980 (po 57 latach od daty wydania).
Morgan Robertson – klasyka w najlepszym wydaniu. Rok 1898 to data wydania książki pt. ‘The Wreck of the Titan’, opowiadającej o wielkim, niezniszczalnym statku, który kończy swoją podróż na wielkim lodowcu. Skojarzenia z rzeczywistością odegraną jak ze scenariusza w 1912 roku jak najbardziej wskazane.
Edwin Balmer i William MacHarg – The Achievements of Luther Trant to książka wydana w 1910 roku. Opisano tam urządzenie dające możliwość badania ludzi pod kątem wykrywania kłamstw. Dzisiaj to norma, a pierwszy wariograf został użyty w 1924 roku, czyli 14 lat pod wydaniu książki.
Hugo Gernsback – Ralph 124C 41+ i rok 1914 – na kartach tej powieści jeden z najpopularniejszych autorów SF opisał wynalazki niebezpiecznie przypominające coś, co dzisiaj nazywamy radarem i energią słoneczną. O ile ten pierwszy powstał relatywnie szybko, bo w roku 1935 (czyli 24 lata po wydaniu książki), o tyle na praktyczne wykorzystanie energii słonecznej czekaliśmy już dłużej. Dokładnie do roku 1978, kiedy to powstał pierwszy kalkulator zasilany solarnie. Czyli 67 lat później.
Nie będę przeklejać bezczelnie całej treści, pozostali autorzy na istniejeczynie . pl
Najlepszy komentarz (20 piw)
e................y
• 2014-05-23, 12:05
George Orwell "Rok 1984".